środa, 29 sierpnia 2012

Moje wnioski.

Hej:) Chciałabym dzisiaj dodać kilka słów o pracy hostessy na targach handlowych. Chodzi dokładniej o moje wnioski co do postów, które zamieściłam tutaj wcześniej. Co do zarobków nadal jestem zadowolona, wiem, że to praca DORYWCZA, i wiem też, że nie każda dziewczyna może być hostessą na targach handlowych. Mi się udało i o dziwo nadal pracuję, oczywiście zdarzyło zmienić mi się pracodawcę, czyli agencję hostess, ale ceny są porównywalne, jdnak jest większy komfort i elastyczność. I najważniejsze zarobiłam sobie na wakacje i z małą pomocą rodziców miałm cudny dwutygodniowy wyjazd a teraz czekam na zajęcia i pracuję dalej. Co do znajomości, to spotkałam na targach handlowych w Poznaniu bardzo fajną dziewczynę, z którą nadal się przyjaźnie, często do siebie piszemy i spotykamy w miarę mozliwości. Czyli faktycznie przyjaźnie są możliwe. Spotkałam wielu ciekawych ludzi, męczą mnie tylko klienci stoisk, bo wiadomo z początku człowiek bardziej się stara, a potem już czasami nie chce się uśmiechać do ludzi, którzy patrzą w naszą stronę. Staram się być profesjonalistką i podołać mojemu działaniu. Stałam się też bardziej otwarta na ludzi, szybciej nawiązuję znajomości, poznaję ludzi od każdej strony, czyli mojego szefa, mojego "chwilowego" pracodawcę, dziewczyny lub chłopaków ze stoisk, jak również klientów targów handlowych. Zastanawiam się tylko czy w najbliższym czasie nie zrezygnować na chwilę, ale chyba wolę pracować teraz niż później kiedy będę miała sesję. Na szczęście mam dosyć elastyczną pracę: A wy macie jakieś doświadczenia?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz